W internecie pojawiły się doniesienia o pierwszych maślakach, borowikach ceglastoporych, kozakach, a nawet o borowikach szlachetnych! Czyli o pierwszych “normalnych” grzybach, ze standardowego jesiennego asortymentu.
Bo smardze są już od dwóch miesięcy. Ale czy smardz to grzyb? Jak to mówi Wojtek, najlepszy mąż najlepszej przyjaciółki:
Smardz: to się nawet jakoś niepewnie wymawia:D
W niedzielę mój własny – tym razem – mąż, sam z siebie proponuje wypad do lasu, nie zważam więc zupełnie na to, że wiosna strajkuje. Szybka herbata na drogę, zimowa kurtka na grzbiet, aparat, koszyk (tak, triumf nadziei) i w drogę. Godzinę później lądujemy w Miliczu. O ile we Wrocławiu pogoda się jeszcze waha, to po drodze nie pozostawia już żadnych złudzeń – leje na dobre, a temperatura spada z całych 12 stopni do 10:) 7 maja. Kolejny taki dzień…
- Tak właśnie wygląda tegoroczna wiosna…
Mimo braku wiosny tej wiosny, las wygląda jak jakaś dżungla! Wszędzie morze świeżej zieleni, młodych roślin, paproci. Do tego wszystko skąpane w deszczu. Niesamowity widok!
- Wiosenny las, mimo że zimno, to niesamowicie bujny!
- Młode leśne roślinki <3
Zaczyna się obiecująco. Od razu wpadamy na gałąź obrośniętą uszakami bzowymi. Tak leje, że prawie rozpadają mi się w rękach, ale i tak zbieram te obślizgłe wynalazki, zwłaszcza, że to mój pierwszy uszakowy raz. Planuję je wrzucić do chińskiej potrawki, zamiast grzybków mun(g).
- Uszaki bzowe, czyli polska wersja grzybów mun (lub mung)
- No, zapolowałam na uszaki bzowe!:)
- Zamaskowany grzybiarz…
Potem wpadam na stanowisko młodziusieńkich czernidłaków błyszczących (chyba, bo nie oszukujmy się – z grzybami spoza głównego sortu dopiero raczkuję). Rosną w spróchniałym drzewie, w tej młodej, szałowej dżungli.
- Czernidłaki błyszczące (chyba)
Spotykamy też kilka innych gatunków mało charakterystycznych grzybków, co oczywiście wcale nie świadczy o ich wartości. Może to były jakieś cenione przysmaki? Albo wielka rzadkość:) Może ktoś mi napisze co to za wiosenne towarzystwo?
- Hello, kim jesteście?
- Co to za jedne? Edit: łysostopek pospolity, dzięki za podpowiedzi!
Obskoczyliśmy stałe miejscówki, ale w podmilickich lasach na maślaki, kozaki czy borowiki trzeba zdaje się jeszcze poczekać. Podobnie jak na kurki (pieprzniki:D), kanie czy podgrzybki.
Nie muszę Wam chyba mówić, że bardzo chętnie będę sprawdzać co się wydarzy w kolejnych tygodniach. Już się jaram!
6 komentarzy
super fotki! ale zamaskowany zniwiarz…. wymiata 😛
Dzięki!
Pistolet powinien mieć zamiast koszyka:D
🙂
“Najlepszy mąż najlepszej przyjaciółki”…
Dziś już się nawet nie czyta o takich mężczyznach… 😉
🙂
Jest naprawdę super:)
Ten grzyb ze znakiem zapytania to ten >>> https://nagrzyby.pl/atlas/481
Dzięki za łysostopka pospolitego:) <3