Cóż mogę powiedzieć o Michałkowej w Górach Sowich, jak nie to, że gdy ją ujrzałam po raz pierwszy – opadła mi emocjonalna szczęka. To było jak uderzenie obuchem (ale jakieś...
W ostatnim poście pisałam, że postanowiłam zrobić ranking swoich ulubionych miejscówek grzybowych w 2020 i że brązowy medal powędrował do – mającego to wyróżnienie absolutnie gdzieś – Lasu Mokrzańskiego (niestety...
W tym roku byłam w niezliczonej ilości miejsc na grzybach, ale ponieważ mamy koniec roku, postanowiłam przygotować zestawienie swoich ulubionych trzech miejscówek grzybowych 2020😊 W 2020 natrzaskałam ogromne ilości kilometrów...
Na początku skrupulatnie odkopywałam datę publikacji pierwszego posta, którego umownie traktuję jako datę rozpoczęcia działalności mojego bloga pieprznik.pl (choć przygotowania do wystartowania rozpoczęły się ładnych parę miesięcy wcześniej😉). Było to...
Nie lubię listopada. Szare dni. Ciemno o 15:30, a w deszczowy dzień, to i szybciej. Wtedy dociera do mnie, że to definitywny koniec wypadów do lasu po pracy i że...
W ostatnią niedzielę powtórzyłam Bardo i tym razem nie udało się już wyrwać z jego macek w ogóle 😀 Bo tak jak poprzednio, planowaliśmy krótki rekonesans, a potem dalej –...
Byłam wczoraj w swoim ulubionym tegorocznym miejscu grzybowo-wypadowym, a mianowicie pod górą Ślężą, w okolicach miejscowości Sady (swoją drogą czy Sady nie kojarzą się z bajecznym latem?). Mimo dwutygodniowej suszy...
Trzy ceglastopore i jeden sosnowy na koncie, ale otwarcie sezonu prawdziwkowego wciąż przede mną. Spędziłam teraz tydzień w Gorcach. Z grzybami był to totalny falstart, a przecież nic bardziej nie...
Pokrzywnik to moje odkrycie sprzed kilku lat i z radością tam ostatnio wróciłam. Za pierwszym razem mieszkałam w Domu Numer 10, teraz w Pokrzywniku 11. Poprzednio w promieniach słońca i...