Przebiśniegi (a właściwie śnieżyczki przebiśnieg) to jedne z moich ulubionych kwiatów. Aż do tej wiosny nie miałam „swoich miejsc” przebiśniegowych (poza jednym w Kosarzynie, w lubuskim). Podziwiałam je tylko w czyichś ogródkach lub w ogrodzie botanicznym we Wrocławiu. U moim przydomowym ogródku, z uporem maniaka nigdy nie chciały się przyjąć, mimo kilku prób. A żałuję, bo przebiśniegi to pierwszy tak prominentny, długo wyczekiwany zwiastun wiosny!
W tym roku, dzięki szeroko zakrojonym poszukiwaniom smardzówek i smardzów, znalazłam wreszcie takie miejsca! Miejsca, gdzie przebiśniegi i śnieżyce rosną w Naturze. I nie jest to jedno miejsce, ale aż kilka <3
Śnieżyczki przebiśnieg i śnieżyce wiosenne – gatunki zagrożone
Według Wikipedii „w połowie XX wieku śnieżyczka przebiśnieg uznawana była za jeden z najbardziej zagrożonych wyniszczeniem gatunków roślin w Polsce. Od 1946 roku w Polsce objęty ochroną gatunkową ścisłą, a w roku 2014 ochroną częściową.” W kwestii ochrony sprawa ma się podobnie ze śnieżycami wiosennymi.
Może zatem nic dziwnego, że dotąd rzadko je spotykałam. A może chodziłam po niewłaściwych lasach? Tak jak wczoraj pisałam o smardzówkach i smardzach, które też są gatunkami rzadkimi: coś wydaje się rzadkie, dopóki tego nie znajdziesz😊
Przy ilościach przebiśniegów, które znalazłam w różnych lasach w tym roku, aż trudno mi już wierzyć, że to gatunki pod ochroną. Znalazłam ich całe morza!
Dlaczego lubię przebiśniegi?
- Bo to pierwszy, taki „konkretny” zwiastun wiosny
- Bo są bardzo fotogeniczne
I wolę przebiśniegi od śnieżyc, choć śnieżyce ogólnie chyba robią większe wrażenie? Z resztą, to przecież rzecz gustu.
Wzgórza Niemczańsko-Strzelińskie – śnieżycowy raj
Od miejscowości Piotrowice Polskie aż do Muszkowic (o ile dobrze zarejestrowałam), po prawej stronie drogi, przy strumieniu, ciągnie się cały pas śnieżyc! Niewyobrażalne ilości! Przebiśniegi też tam rosną!
Dolina Bystrzycy, Kamionna, Okulice
Cieszę się, że odkryłam te miejsca, i to praktycznie „rzutem na taśmę”, gdy okres kwitnienia przebiśniegów dobiegał już końca! Ale dzięki temu spotkałam je przepięknie skomponowane z innymi gatunkami: kokoryczą, czosnkiem niedźwiedzim, zawilcami, złocią żółtą (szkoda, że nie ze smardzami :P).
Dolina Widawy, okolice Paniowic
Tam trafiłam na mniejsze ilości przebiśniegów, ale być może dlatego, że odkryłam to miejsce za późno. Sprawdzę w przyszłym roku.
Ruda Żmigrodzka, Dolina Baryczy
Niby na wsi znalezione, z auta wypatrzone przebiśniegi, ale wiecie jak to jest na wsi, często trudno powiedzieć, czy coś jest parkiem czy jednak lasem.
Park Strachowicki, Wrocław, „dzika część” na sprzedaż
Wiem, może nie powinnam tam włazić, ale wlazłam by popodziwiać morza żonkili, które miały niebawem zakwitnąć (niestety nie było im dane, bo ktoś je bezlitośnie zaorał, pewnie by „oczyścić” teren dla potencjalnych inwestorów). Za to wśród śmieci, kilku drzew i kilku ukrytych kępek żonkili, znalazłam urocze przebiśniegi i czosnek niedźwiedzi (też pod ochroną😉)…
Sezon na przebiśniegi już się kończy, ale chętnie wrócę do tego posta w styczniu / lutym przyszłego roku. Spisuję, póki pamiętam.
2 komentarze
Jako ciekawostkę dodam, że największa krajowa populacja przebiśniegów rośnie w Dolinie Bystrzycy, na wschód od wsi Bogdaszowice. W owym kompleksie leśnym liczbę przebiśniegów szacuje się na ok. 34,4 milionów osobników 😀
O wow!!! Na pewno odwiedzę! Dzięki za info. To już niedługooooo <3