Idę sobie wczoraj przez las, akurat dzwoni przyjaciółka z życzeniami urodzinowymi, ja w czasie rozmowy łypię do przydrożnego rowu. I nagle, nie dowierzam, oczom moim ukazuje się długo wypatrywana mitróweczka błotna (Mitrula paludosa), niczym żółta zapałka w wodzie.
Tak długo gapiłam się za tym grzybem! Zawsze z nadzieją zaglądałam do rowów, bajorek i wolnopłynących małych strumyczków, czyli miejsc, które mitróweczka błotna lubi.
Pierwsze spotkanie z mitróweczką błotną
Dotąd mitróweczkę błotną spotkałam tylko raz w życiu, rok temu w Szklarskiej Porębie, do której mam 140 km. Nie bardzo zatem dodały mi otuchy słowa znajomej z grzybowej grupy na fejsie:
No to teraz już zawsze będziesz mogła tam wracać, ona co roku będzie tam rosła.
Wiem że ja normalna nie jestem i potrafię za grzybem jeździć i dziesiątki, i setki kilometrów, ale 140 km na przelotne, niepewne spotkanie z mitróweczką to jednak trochę daleko. Nawet dla mnie😉
A czemuż to niepewne? A to dlatego, że w czasie tego jednego, jedynego spotkania, w drodze na górę mitróweczka błotna była, a w drodze powrotnej już jej nie było, zatonęła w strumyku 😀
Ach, jakże byłam wtedy niepocieszona ze zdjęciami!
Mitróweczka błotna jest bardzo fotogeniczna
Kocham robić zdjęcia zbliżeniowe i makro, a mitróweczka błotna idealnie się do takich nadaje. To mały, zgrabny grzybek, o żółtopomarańczowej główce i białoszarawym żelowym trzonie.
Choć często trudno się na niego odpowiednio „zasadzić”, to można z jego udziałem wyczarować piękne kadry (ja dwa razy spotkałam go w dość wąskim rowie z wodą i dość trudno było mi się ustawić do fotografowania z niskiej pozycji, wszystkie ciuchy, łącznie z butami miałam mokre :D).
Kolejny grzyb z Czerwonej listy roślin i grzybów Polski zaliczony!
Tak, jestem kolekcjonerem grzybów z Czerwonej listy roślin i grzybów Polski 😀 Mitróweczka błotna figuruje na niej ze statusem V – narażony na wymarcie.
Wczoraj jakby w prezencie urodzinowym od Matki Natury, dostałam dwa grzyby z tej listy. Oprócz mitróweczki trafiłam też na twardziaki tygrysie. Dziękuję!
A od ludzi z pracy dostanę w prezencie kalosze, więc mitróweczko błotna – ja do Ciebie jeszcze po parę kadrów wrócę!:)
Mitróweczka błotna na okładkach!
Autorzy atlasu „Fungi of Temperate Europe” też chyba uznali mitróweczkę błotną za fotogeniczny okaz, bowiem umieścili ją na okładce jednej z dwóch części swojej obszernej pracy😊
Zobacz filmik o mitróweczce błotnej:)
Podobne nazwy grzybów
Całkiem niedawno znalazłam grzyba o podobnej nazwie, choć całkiem do mitróweczki błotnej niepodobnego: mitrówkę półwolną😉
4 komentarze
Ja spotkałem mitróweczkę w drodze powrotnej na szlaku w kotle Smogorni (Karkonoski PN) … i miałem już rozładowany aparat 🙁
Ale pech!!
Bardzo ciekawe! Jaki piękny grzybek, będę się teraz za nim rozglądać, bardzo chciałabym go spotkać. Dziękuję za te interesujące informacje!
Tak, one są śliczne. Warto się rozglądać, późną wiosną i latem.
Pozdrawiam serdecznie.