W wielu regionach Polski zakwitł bez czarny, pora więc przygotować wyśmienitą i zdrową nalewkę 🙂 Ja w tym roku robiłam pierwszy raz w życiu. Ciekawe czy się uda, ciekawe czy będzie tak dobra, jak te, które miałam wcześniej okazję pić. Bez czarny kwitnie mi pod domem (w tym roku wyjątkowo wcześnie), pachniał do mnie i wołał: “zrób mnie”, “zrób mnie”. W takim razie ja zrobiłam rozeznanie w internecie oraz wśród znajomych “producentów” wyrobów z darów Natury. Okazało się, że przepisów…
Wodospad Szklarki znajduje się w Karkonoskim Parku Narodowym, koło Szklarskiej Poręby. Na sobotę miałam zaplanowany wyjazd do Szklarskiej Poręby właśnie i wiedziałam doskonale, co się będzie działo w drodze powrotnej – będę robić zdjęcia wodospadu na długim czasie naświetlania, żeby uzyskać fajny efekt rozmycia wody 🙂 Plan był w ogóle napakowany po brzegi, bo jak Wam niedawno zaanonsowałam (:)), wystartowałam też z kanałem na youtube, więc i filmiki trzeba było nagrać. No i chciałam się też rozejrzeć za grzybami, bo…
Wrzucam na szybko parę fotek z pozdrowieniami z łąki przy ścieżce rowerowej dla Was, kochani. Bez SEO i tematu przewodniego, ale za to fotki świeżutkie, jeszcze mi aparat dobrze nie ostygł:) Poszłam wczoraj na rower, pierwszy raz w tym roku (!) i zastanawiałam się, czy zrobić z tego miłą, lekką i przyjemną wycieczkę na rozkręcenie, czy jednak brać ze sobą fotograficzne toboły. Wybrałam toboły. Jeszcze z trasy chciałam zawrócić do domu odstawić jednak ten sprzęt. Albo biorę. Albo nie biorę.…
3 dni w najlepszym towarzystwie, spędzone w lesie na zdjęciach, wędrówkach i wygłupach – tak właśnie wyglądała moja magiczna majówka w Kosarzynie. I żadnej innej, słowo honoru, bym nie chciała. Kosarzyn – tak dobrze mi znany, a jednak nie do końca odkryty O Kosarzynie nieraz Wam pisałam. Tam mieszkałam w dzieciństwie, tam nauczyłam się zbierać grzyby, kosarzyńskie sosnowe lasy podobają mi się najbardziej na świecie, a kosarzyńskie prawdziweczki nie mają sobie równych:) Ostatnio coś mi się pozmieniało: zaczęły mi się…
We wrocławskim Ogrodzie Botanicznym jest teraz absolutnie magicznie! Kwitną konwalie, rododendrony kuszą upojnymi zapachami i całą paletą kolorów, wciąż jeszcze można podziwiać tulipany i irysy, zaczynają się piwonie. No a w mojej ulubionej, tej bardziej dzikiej części botanika, jest tak zielono, tak bogato, tak nasycenie, jak w dżungli prawie 🙂 Wybrałam się na podziwianie i na zdjęcia trzy razy w ciągu ostatnich paru dni. Najlepiej się bawiłam, gdy któregoś dnia zerwałam się z pracy w deszczowy dzień i Ogród Botaniczny…