NATURA WIOSNA

Czym jest dla nas wiosna?

20 marca 2017
Młoda zieleń

Dziś pierwszy dzień wiosny. Znowu. I znowu tak bardzo nadejścia wiosny wyczekiwaliśmy, a teraz je świętujemy.
Kolejny raz pokładamy w wiośnie nowe nadzieje. Te jawne i te skryte.

Wiosna to coś znacznie więcej niż słońce, ciepło, kwiaty, długi dzień, możliwość zrzucenia z siebie znienawidzonych płaszczy i swetrów. Wiosna wydaje się poruszać w ludziach najczulsze struny. Jak najpiękniejsza piosenka o miłości.

Na wiosnę liczymy na nowe pokłady energii. Na moc i siłę do dokonywania zmian. Ogarniamy dom. Ogarniamy życie. Na wiosnę kiełkują pomysły, rodzą się idee.

Życzę Wam Kochani cudownej wiosny. Sobie też… Niech wstąpi w nas moc. Niech wydarzy się coś dobrego.

Wraz z życzeniami przytaczam piękne słowa, które napisali o wiośnie inni. Enjoy. Napiszcie mi czy i Wy macie swoje ulubione fragmenty.

Był to jeden z owych dni wiosennych, co budzą w człowieku niewysłowioną tęsknotę, bolesną słodycz, rozrzewnienie, przykuwając go w niemym zapatrzeniu do byle listka czy trawki, przed którymi staje bez ruchu, rozwierając ramiona, aby objąć nimi cały świat.

John Galsworthy, “Posiadacz” (Saga Rodu Forsyte’ów)

Zazieleniła się zeszłoroczna i nowa, strzelająca igiełkami z ziemi trawa, napęczniały pączki kaliny, porzeczek i lepkiej, pełnej pieniących się soków brzozy. Na osypanej złocistym kwieciem łozinie zahuczała wysłana na zwiady, znużona lotem pszczoła. Zaniosły się od śpiewu niewidzialne skowronki nad aksamitem ozimin i nad zmarzniętym ścierniskiem; zapłakały czajki nad bagnami i nad zalanymi burą, nieskoro spływającą wodą niżami, a wysoko przeciągnęły z głośnym klangorem klucze żurawi i gęgające stada dzikich gęsi. […] Przyszła prawdziwa wiosna.

Lew Tołstoj, “Anna Karenina”

Nazwali to czarami i rzeczywiście było coś czarownego w następnych miesiącach, zadziwiająco promiennych i pogodnych. Tyle się działo! Najpierw zdawało się, że nie będzie końca kiełkowaniu i wyłanianiu się z ziemi coraz to nowych roślin – w trawie, na klombach, nawet w szczelinach muru. Potem wszystko to zaczęło wypuszczać pączki, a one poczęły się rozwijać i ukazywać kolory – wszystkie odcienie błękitu, purpury, karmazynu, złota i fioletu.

Frances Hodgson Burnett, “Tajemniczy ogród”

You Might Also Like

2 komentarze

  • Reply Paweł Lenart 21 marca 2017 at 15:18

    “Wiosna to coś znacznie więcej niż słońce, ciepło, kwiaty, długi dzień, możliwość zrzucenia z siebie znienawidzonych płaszczy i swetrów. Wiosna wydaje się poruszać w ludziach najczulsze struny. Jak najpiękniejsza piosenka o miłości” – w pełni się z Tobą zgadzam! 😉

    Można rzec – nareszcie wiosenka. Pomimo zachmurzenia, temperatury są już coraz wyższe, a za miesiąc to już nam się nieźle zazieleni we Wrocławiu. 😉

    Tobie Marianno i Twoim najbliższym także życzę wspaniałej wiosny, mega-energii do działania i oczywiście pierwszych PRAWDZIWKÓW, KOŹLARZY, KUREK w majowym lesie. 😉 Darz Grzyb! 😉

    • Reply pieprznik 21 marca 2017 at 17:30

      O dzięki Paweł!
      I o tak – nie mogę się już doczekać pierwszych wypadów na grzyby!
      Wzajemnie, super wiosny i całego roku:)

    Skomentuj

    Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.