Trzy dni temu w drodze powrotnej znad morza do Wrocławia, sprawdziłam jak się przedstawia sytuacja grzybowa w lubuskich lasach. Tak jak przewidywałam, nie rosło absolutnie nic! Jednak jest przynajmniej nadzieja, że coś się ruszy, bo zaczęło wreszcie padać. Po wielu tygodniach mega suszy.
- Wierzę, że niedługo tu “natnę” grzybów. Las marzenie koło Brodów w województwie lubuskim
W dolnośląskim jest równie beznadziejnie!* Od kwietnia padało może ze dwa razy :D, dopiero kilka dni temu ktoś włączył deszcz.
Gdy tylko popada, muszę do lasu!
Jak tylko popada, od razu pachnie mi grzybami i ciągnie mnie do lasu. Nie mogę spokojnie wysiedzieć na tyłku. Odczekałam kilka dni od tych pierwszych, większych deszczy, i dziś pojechałam w okolice góry Ślęży. Niestety! Albo trzeba poczekać dłużej na efekty tych opadów albo to było w ogóle za mało, by las mógł odżyć.
Znalazłam jednego podstarzałego borowika szlachetnego (jaki żal, że mój pierwszy tegoroczny był takim kiepskim kapciem, oh no, no, no!) i kilka muchomorów jadalnych: czerwieniejących oraz rdzawo-brązowych (nie zbieram).
Ktoś mi napisał, że ponoć we Wrocku coś drgnęło, więc na dobitkę pojechałam rowerem na rekonesans do Parku Strachowickiego. Wyrosły tam muchomory czerwieniejące oraz gołąbki.
* Widziałam dziś doniesienia, że koło Wałbrzycha oraz koło Stronia Śląskiego są grzyby.
- Tu taki mały patchwork z dzisiejszej wyprawy w okolice góry Ślęży i do Parku Strachowickiego we Wrocławiu.
Aktualna mapka występowania grzybów w Polsce jest na stronie grzyby.pl
Jak widać południe kraju zdecydowanie uprzywilejowane 🙂
Porównując ten rok do ubiegłego
Każdy grzybiarz zapamięta chyba 2017 jako jeden ze wspanialszych grzybowych lat! Ależ to był cudowny sezon. W lipcu 2017 byłam kilka razy w Kosarzynie, w Zielonej Górze i w Kotlinie Kłodzkiej i za każdym razem nazbierałam grzybów. Nawet zdjęcia robiłam w zeszłym roku o wiele lepsze.
- A tak było rok temu… Każdy wyjazd darzył grzybami!
Może i dla mnie ten sezon wystartuje w końcu z przytupem?
Jadę bowiem tam, gdzie grzyby rosną już ponoć w najlepsze! A gdzie? O tym napiszę na dniach 🙂 Trzymajcie kciuki za wysyp i za dobre zdjęcia. Pozdrowienia!
A jak nie ma grzybów, to są przynajmniej owoce leśne i fotograficzne okazje
- Jeżyny – w lubuskim już są, w okolicach Ślęży w dolnośląskim dopiero dojrzewają 😀
- Leśne kwiaty & stworzenia <3
- W lubuskich lasach można już też spotkać borówki
- Dzwoneczki leśne przecudne
- Cudne, najcudniejsze dla mnie, lubuskie lasy. Okolice miejscowości Brody.
2 komentarze
ta jasne .. w lubuskim wszystko wcześniej i większe i lepsze i ładniejsze .. a wczoraj jak byliśmy na basenie to nie było wody
😀 😀 no nie bądź zazdrosny! Opolskie najlepsze <3