Jest 22 października i doczekaliśmy się wreszcie podgrzybków😊 Pojawiają się od kilku dni i z każdym kolejnym wyjściem do lasu spotykam ich coraz więcej. Najpierw w towarzystwie kani, potem maślaków, a teraz – to już solo.
I patrzcie – musieliśmy na nie czekać dobre trzy tygodnie od początku ostatnich opadów pod koniec września. Ściółka dostała nieźle w kość po tej ostatniej letniej suszy.
Odkryłam nowy piękny las. Na dodatek koło Wrocławia!
Któregoś razu, z powodu nagrań do Dzień Dobry TVN, musiałam się cały dzień trzymać blisko Wrocławia, przejrzałam więc mapy i mój wybór padł na miejscowość Miękinia. Szczerze – myślałam, że to jakiś byle jaki las. Na miejscu przeżyłam ogromne zaskoczenie! Jest to najwyższej klasy, full wypas las, do którego już kilka razy wróciłam. Jego nieocenioną zaletą jest również bliskość od Wrocławia. Jak dobrze po grzybobraniu wsiąść w auto i dojechać do domu w przeciągu 40 minut.
Dzisiaj wybrałam się kawałek dalej w stronę Środy Śląskiej, a konkretnie do Szczepanowa, do którego zwabiły mnie doniesienia o sporym wysypie podgrzybków.
Na początku nie podobało mi się w tamtym lesie, z jakiegoś powodu nie zapałałam do niego od razu, tak jak do lasu w Miękini (który pokochałam od pierwszego wystawienia stopy z auta), ale potem „zażarło”. Na pewno pomogła mi w tym całkiem przyjemna ilość malusieńkich podgrzybków z zamszowymi „łebkami”.
Co aktualnie poza podgrzybkami?
- Trafiłam na fajne miejsce z piestrzycami kędzierzawymi, też blisko Wrocławia, zobaczcie filmik
- Las oferuje w tej chwili przeolbrzymie bogactwo gatunków grzybów, można by je oglądać i fotografować godzinami. Kolory od bieli, przez róż, fiolet i zgaszone niebieskości, znowu zachęcają do układania grzybowych kompozycji.
Czy będą jeszcze borowiki szlachetne?
Zadawałam sobie dziś w lesie to pytanie. Ja trafiam na nie teraz bardzo rzadko. Widziałam doniesienia z innych części kraju (też nieodległych), że znowu zaczynają rosnąć.
Cieszę się, że sezon grzybowy 2020 zdołał odbić się od dna. Teraz potrzebujemy lasu bardziej niż kiedykolwiek.
Ja na pewno…
Brak komentarzy