Bukowa Góra i moje pierwsze przylaszczki

W ostatni dzień marca wzięłam sobie urlop, by celebrować wreszcie przepiękną, wiosenną pogodę. Zainspirowana ostatnimi doniesieniami portalu przyrodniczo.pl, postanowiłam wybrać się na Pogórze Kaczawskie, a konkretnie na Bukową Górę koło Grudna, by poszukać tam przylaszczek.

Nie wiem czy dacie wiarę, ale ja dotąd przylaszczek nie spotkałam. Może i rozpowszechnione w prawie całym kraju, a z nazwy to nawet i „pospolite” (przylaszczka pospolita), ale nie dla mnie. A przecież dużo szwendam się po różnych lasach.

I co z tego, że z tej samej rodziny co zawilce (jaskrowate)?

Do zawilców mam ogromne szczęście, spotykam te pospoliciaki co roku na pęczki, a czego bym nie robiła, polubić zawilców nie mogę. Coś mi z nimi nie gra fotograficznie.

Czułam że przylaszczka będzie wdzięcznym modelem i miałam rację! Zachwycają przede wszystkim kolory przylaszczki, od nasyconego fioletu do nieco wyblakłych niebieskości, przyjemnie w kadrze prezentują się pokryte włoskami wysmukłe łodyżki.

• 

• 

• 

• 

Przylaszczka należy do długowiecznych gatunków, jej wiek może sięgać nawet 100 lat. Jest też gatunkiem wskaźnikowym starych lasów, gdyż poza tym środowiskiem praktycznie nie występuje.

„Rośliny Polski” Barbara Sudnik-Wójcikowska, Anna Orczewska

• 

• 

Bukowa Góra

Z tego co czytam u nieocenionych przyrodniczo.pl, Bukowa Góra to istne grzybowe i florystyczne cudo-miejsce! Rosną tam borowiki szatańskie, goździeńce fioletowe i lilie!

Zabawne, bo w czasie środowej wyprawy zastanawiałam się, co tam można spotkać w sezonie. Czułam że pewnie ceglastopore i może lejkowce dęte, ale o tak super rzadkich gatunkach to nawet nie fantazjowałam. Teraz nie mogę się doczekać sezonu. Aż by się chciało przyspieszyć czas😊

Jeśli uda mi się trafić na te gatunki, będzie to spełnienie moich grzybowych marzeń!