Rubinoborowik dębowy (Rubinoboletus rubinus) zwany również jako maślaczek rubinowy to w Polsce bardzo rzadki grzyb. Stwierdzono tylko 4 stanowiska tego gatunku w naszym kraju, w tym… we wrocławskim Parku Szczytnickim.
To mój czwarty sezon z rubinoborowikiem dębowym / maślaczkiem rubinowym. Po raz pierwszy namierzyłam go w lipcu 2020 roku, właśnie w Parku Szczytnickim. Ale jeszcze wcześniej, bo już w 2007 roku udało się to dwóm naukowcom, Markowi Halamie i Jerzemu Szypule, też w Parku Szczytnickim. I to właśnie wrocławski Park Szczytnicki może być najbogatszym, najliczniejszym miejscem występowania tego rzadkiego gatunku grzyba.
Rubinoborowik dębowy / maślaczek rubinowy jest grzybem jadalnym, podobno bez specjalnych walorów smakowych, natomiast ze względu na rzadkość występowania niewątpliwie zasługuje na ochronę. Niestety prawnie ochroną nie jest objęty, a nawet gdyby był, tym naszym wrocławskim, parkowym owocnikom niewiele by to pomogło. Grzyby z parków, również te chronione, są często zbierane i sprawdzane przez miejskich spacerowiczów.
Dlaczego dwie nazwy?
Cytując portal przyrodniczo.pl – „W Polsce pierwotnie stosowano nazwę maślaczek rubinowy, gdyż w tamtym czasie gatunek przynależał do rodzaju maślaczek (Chalciporus). W ostatnich latach przeprowadzono szereg badań genetycznych co skutkowało rozbiciem wielu rodzajów i gatunków w obrębie rodziny borowikowatych. Obecna pozycja systematyczna gatunku wciąż nie jest do końca jasna i zależnie od podanego źródła grzyb jest wrzucany do rodzaju Chalciporus lub Rubinoboletus. Jednak w polskim świecie mykologicznym uznano, iż najbardziej właściwym rodzajem jest Rubinoboletus. Z tego też względu polska nazwa stała się niespójna z nazwą naukową. W 2021 Komisja ds. Polskiego Nazewnictwa Grzybów Polskiego Towarzystwa Mykologicznego dokonała korekty aby nazwa polska stała się spójna z nazwą naukową.”
Rzadki, ale w Parku Szczytnickim częsty
Pamiętam że bardzo podekscytowało mnie pierwsze spotkanie maślaczka rubinowego w 2020 roku, bo nigdy wcześniej z tym gatunkiem nie miałam do czynienia. Podejrzewałam, że to rzadki grzyb i okazało się, że tak jest w istocie.
Niewykluczone, że trafiłabym tam na niego wcześniej, ale wcześniej po prostu nie chodziłam do Parku Szczytnickiego na grzybowe zwiady.
Od tamtej pory znajduję maślaczki rubinowe kilkukrotnie w ciągu roku, najczęściej i najliczniej w lipcu.
Występowanie i siedlisko
Rubinoborowik dębowy / maślaczek rubinowy rośnie od połowy maja / początku czerwca do września, głównie w towarzystwie dębów.
Pamiętam jak całkiem niedawno stałam, czy też raczej klęczałam koło maślaczka rubinowego, i czytałam, pod jakimi drzewami można go spotkać. Pod dębami, bukami i lipami. Podnoszę głowę – obok dąb, buk i lipa 😀
Grzyb kolorystycznie ciekawy, ale jednak… niespecjalnie fotogeniczny
Oczywiście robi wrażenie karminowy / rubinowy spód kapelusza oraz kolor trzonu, zwłaszcza u młodych owocników. Praktycznie nigdy nie jestem zadowolona ze zdjęć maślaczka rubinowego. Może dlatego, że najczęściej trafiam na starsze, już nie tak barwne owocniki? A może chodzi o środowisko – park, często zaśmiecony, do tego trawiaste, rozpraszające podłoże? A może wymyślam 😀
Właśnie sobie myślę, pisząc tego posta, że spróbuję jeszcze sfotografować maślaczka rubinowego obiektywem szerokokątnym, a nie – jak zwykle obiektywem makro😉
Brak komentarzy