Ależ to jest dobry rok na piestrzenice olbrzymie (Gyromitra gigas)! W tym roku spotkałam te grzyby po raz pierwszy w życiu i to od razu w dużych ilościach. I w kilku miejscach. Do tej pory słyszałam, że piestrzenica olbrzymia to gatunek rzadki, ale wygląda na to, że wiosna 2021 jest w piestrzenice olbrzymie wyjątkowo bogata. Na facebooku też sypnęło doniesieniami z piestrzenicami jako trofeum wiosennych szwendaczy leśnych.
Niewykluczone że chłodna i dość mokra wiosna sprzyja temu gatunkowi.
Piestrzenica olbrzymia i kontrowersje wokół niej
Atlasy podają, że piestrzenica olbrzymia to grzyb niejadalny albo wręcz trujący, ewentualnie że nieznana jest jego przydatność do spożycia, natomiast ludzie piszą, że jedzą i mają się po tym dobrze oraz że piestrzenica olbrzymia jest przepyszna.
Inny podobny gatunek – piestrzenica kasztanowata i gyromitryna
Jest inny podobny gatunek grzyba, rosnący w tym samym czasie. Nazywa się piestrzenica kasztanowata i jest to grzyb trujący (znowu – przynajmniej według oficjalnych źródeł; bo już nieraz spotkałam się z tym, że i tę piestrzenicę ludzie wsuwają, po obgotowaniu, byle nie nawdychać się oparów).
Piestrzenica kasztanowata zawiera lotną substancję trującą – gyromitrynę, a piestrzenica olbrzymia już tylko jej śladowe ilości. Można się jej niby pozbyć podczas gotowania czy suszenia, pytanie czy warto ryzykować. Inną kwestią jest to, że oficjalne źródła często podają jedno, a ludzie i tak wiedzą swoje. Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną😉
Piestrzenica olbrzymia – wygląd
Po pierwsze: grzyb ten wygląda mi szalenie smacznie. Jadłabym! I słyszałam, że jest przepyszny.
Pytanie – czy tak przepyszny jak smardz (który uchodzi za rarytas nieziemski, a mi nie podszedł), czy przepyszniejszy?;)
Piestrzenica olbrzymia jest zbudowana z nieregularnie owalnej, mózgowato pofałdowanej główki w kolorze mlecznej czekolady tudzież ciemnej krówki (a wg atlasów: ochrowo-brązowej, kasztanowobrązowej) i białego, krótkiego trzonu. Po przekrojeniu ukazuje się sporo pustej przestrzeni – zarówno w główce, jak i trzonie.
Główka często obgryziona przez ślimaki.
Piestrzenica olbrzymia – występowanie
Z własnego, choć krótkotrwałego jeszcze doświadczenia, powiem Wam, że piestrzenica olbrzymia lubi chyba przede wszystkim obecność rozkładającego się drewna, którego gatunek ma raczej drugorzędne znaczenie. Co więcej oceniałabym, że odpowiada jej towarzystwo drzew liściastych, jednak w perfekcyjnej sytuacji dobrze, by niedaleko były także sosny😊 Spotkałam w lasku topolowo-brzozowo-leszczynowym, w lesie sosnowym z małym udziałem drzew liściastych, w lesie topolowym – obok młodnika sosnowego oraz w lesie brzozowym – obok wyrośniętych sosen.
Także nie ma tu reguły. Że tylko np. koło topoli i koniec. Ale topole zdają się tu odgrywać istotną rolę.
Fajne w piestrzenicach jest to, że rosną wiosną, po zimowej posusze, przypominają „prawdziwe” grzyby i to, że zaraz wystartuje sezon na nasze ulubione gatunki!
Brak komentarzy