Browsing Category

NATURA

NATURA

Jesień

22 października 2018
jesień

To był ostatni dzień lata. Bujałam się w hamaku, jadłam prosto z ziemi jabłka gorące od słońca, a w nocy fotografowałam gwiazdy. To było zaledwie miesiąc temu! Następnego dnia przyszła jesień. Rozpoczęła się ta cięższa dla mnie połowa roku. Moja mama mówiła, że człowiek zdrowy na duszy (czy jak ona to tam określała) lubi wszystkie pory roku, więc zawsze czułam, że coś jest ze mną do cholery nie tak! Ja zawsze i niezmiennie kochałam ciepło, kiedyś szczególnie lato, teraz ponad…

Czytaj dalej

NATURA PODRÓŻE FOTOGRAFICZNE

Pokrzywnik. Magiczne pożegnanie lata.

28 września 2018
pokrzywnik

Postanowiłam sobie zrobić wypad sama ze sobą. Pierwszy raz w życiu? Zanurzyć się w błogim nicnierobieniu i nicniemyśleniu. Inna sprawa, że oczywiście nic z tego nie wyszło, bo w samotności jeszcze trudniej wyłączyć tą łepetynę, a ciągły zachwyt bajecznym otoczeniem nie pozwalał mi odkleić się od aparatu. O Pokrzywniku słyszałam wcześniej Zdjęcia z Pokrzywnika mignęły mi parę razy w internetach. Mocno zapadły mi w pamięć, bo Pokrzywnik zdają się lubić fotografowie i blogerzy, więc cholernie urocze były te zdjęcia. Narobiły…

Czytaj dalej

NATURA PODRÓŻE FOTOGRAFICZNE

W Oli magicznym (niemieckim) sadzie

7 września 2018
w sadzie

Słuchajcie, chciałabym Wam napisać o grzybach, ale tam gdzie byłam, grzybów nie ma. Tak bardzo nie ma, jak jeszcze chyba nigdy. No to wrzucę Wam parę fotek fajnych dziewczyn;) A na grzyby czekamy dalej. Przynajmniej w lubuskich, ciężko doświadczonych wielomiesięczną suszą, lasach. W sadzie Zabrała mnie moja siostra Ola tam, gdzie wcześniej zrobiła przepiękną, klimatyczną sesję ślubną swoim klientom (nie, nie tym krowom ze zdjęcia poniżej). Dotarłyśmy tam w ostatnich promieniach późno letniego słońca (słońce zachodzi już znacząco wcześniej!). Przeurocze…

Czytaj dalej

FOTOGRAFIA PRZYRODNICZA NATURA

Kwiaty późnego lata. Eksperymenty obiektywem Helios 44M-4

20 sierpnia 2018
obiektyw helios 44m-4

Dostałam od mojej siostry stary obiektyw Helios. Ona dostała go od swojego wujka bodajże, czy kogoś, kto znalazł go u siebie na strychu (czy gdzieś tam:)). Przeleżał w każdym razie zapomniany i niechciany, aż trafił w ręce kogoś, kto się w nim absolutnie i totalnie zakochał! (niewykluczone, że jest to uczucie nieperspektywiczne i całkiem przelotne, ale na chwilę obecną przedkładam Heliosa nade wszystko z czeluści fotograficznych szuflad i toreb). 105-tka makro chwilowo poszła w odstawkę. Uczę się Heliosa i cieszę…

Czytaj dalej

NATURA

Letni chillout na wsi

7 sierpnia 2018
hamak

Jak ja lubię spotkać się z moją rodziną w ich domu na wsi! Otwieramy prosecco. Na stół wjeżdża jedzenie z prawdziwych warzyw z przydomowego ogrodu. Potem kawa, och – czekałam na to! Ekipa rzuca się na hamak, a ja rzucam się z aparatem po całym ogrodzie, jak dzik. Dla mnie to najmilsze chwile w całym roku. A niech sobie będzie nawet największy upał. Zawsze przypomina mi się wtedy film Bertolucciego “Ukryte pragnienia”, tylko my chillujemy w Maszkowie, a nie w…

Czytaj dalej