Sezon na kurki trwa w najlepsze, więc jest to świetna okazja, żeby coś z nich upichcić. Możemy użyć świeżo przez siebie nazbieranych albo kupić. Ten rok jest fenomenalny, jak chodzi o występowanie kurek (pieprznika), więc jak ktoś ma możliwość i chęci – polecam połączyć…
Oczywiście mówimy tu o całkiem subiektywnej ocenie sytuacji grzybowej, według mnie:D Bo niektórzy z Borów Dolnośląskich prawdziwki wynoszą koszami! No a ja, widząc, że takie rzeczy się dzieją, musiałam pojechać i przekonać się na własnej skórze. Tym bardziej, że w ostatnich dniach trochę popadało.…
To wielka ściema zawsze była z tym Niemenem, bo jesień nie mimozami, a nawłociami się zaczyna! I jest to już teraz. W kalendarzu wciąż trwa oczywiście lato, ale pod każdym względem da się odczuć, że jesień nieuchronnie nadchodzi. Zboża skoszone. Nawłocie i inne jesienne…
Kocham województwo lubuskie. Ilekroć jadę do Zielonej Góry albo dalej do Gubina czy do Kosarzyna serce mi rośnie, gdy mijam tablicę oznajmiającą, że to już tu. I jakoś w drugą stronę mi zawsze gorzej, dopiero przy wjeździe do Wrocławia włącza mi się z powrotem…
Grzybobranie w Kotlinie Kłodzkiej, czyli o tym, jak to nie każdy wypad na grzyby musi się udać
Zainspirowana doniesieniami kolegów po fachu (:), o 16:20 wyruszyłam wczoraj z Wrocławia do Kotliny Kłodzkiej. Ale to się po prostu nie może udać, gdy o 18tej lądujesz w nieznanym sobie miejscu. Wita cię deszcz i burza, jest prawie całkiem ciemno. Pierwszy las, do którego…