Mówią, że makrofotografię się albo kocha, albo się jej nienawidzi. Mała głębia ostrości, problemy ze złapaniem ostrości w ogóle (!), konieczność użerania się ze statywem, najlżejszy nawet wietrzyk przekreślający szanse na udane zdjęcie. Ja jednak zdecydowanie należę do tej pierwszej grupy, grupy wiernych miłośników.…
Przychodzi wreszcie taki czas w roku, że grzyby się do czegoś też przydają:) Pierogi z kapustą i grzybami to moja ulubiona wigilijna potrawa. Smakują mi tylko te, które kiedyś robiła mama, a teraz jeśli chcę takie mieć, muszę je sobie zrobić sama. Raz w…
Szaro, siąpi, beznadziejnie, zachód słońca o 15tej z groszami. Było zresztą w ogóle jakieś słońce? Dziś nie. Czyli depresyjna aura na całego. Nie czuję żadnej świątecznej atmosfery. Po prostu grudzień mać. Jak w najpodlejszym listopadzie. Wielkimi krokami zbliża się przesilenie zimowe. Witaminą D suplementuję…
Od zawsze najbardziej lubię rośliny dziko rosnące. Potem ogrodowe. Najmniej wszelkie masowo uprawiane. Grzyby – wiadomo – są poza wszelkimi klasyfikacjami! Zresztą grzyby to nawet nie rośliny, to osobne królestwo żyjątek. Grzyby są po prostu wyjątkowe:) Dawno temu ukształtował się mój kanon botanicznego piękna…
W tym roku postanowiliśmy z mężem zostać ogrodnikami. W życiu nie posadziłam żadnej rośliny, no może co najwyżej na doświadczenie biologiczne w szkole. Zdecydowaliśmy, że pora upiększyć nasz spłachetek ziemi. Entuzjazm jest, ale w wiedzy braki: Piękne te Twoje astry. To są dalie, Marianno.…